Sprawa Madeleine

Klika lat temu, latem w 2007 roku Praia da Luz była na ustach prawie całego świata. Niestety, to nie była sława, którą można się cieszyć. O taką sławę w Portugalii czy gdziekolwiek indziej nikt nie zabiega.

Zdjęcie plakatu z poszukiwań Madeleine w Algarve

Poszukiwana Madeleine ©algarve.net.pl

W maju 2007 roku w tajemniczych, do dzisiaj niewyjaśnionych okolicznościch zaginęła tam mała, czteroletnia brytyjska dziewczynka, Madeleine McCann. Państwo McCann razem z dziećmi spędzali tam wtedy swoje wakacje. Wieczorem, 3 maja położyli dzieci spać w wynajmowanym przez nich apartamencie i razem ze swoimi znajomymi poszli do oddalonej o około 50 metrów restauracji na kolację. Co jakiś czas wracali do dzieci i sprawdzali czy śpią. Kiedy wrócili po godzinie 22 łóżko Madeleine było puste. Jej rodzeństwo spało obok ale dziewczynki nie było. Do dzisiaj nie wiadomo co się stało i gdzie teraz jest Madeleine.

Sprawa wstrząsnęła całą Europą i nie tylko. Policja portugalska stawała na głowie. Cała okolica była kilkakrotnie przeszukiwana. Policja była w całym Algarve. Granica z Hiszpanią normalnie właściwie nieistniejąca przez prawie całe lato była obsadzona posterunkami policyjnymi i granicznymi. Nie trzeba długo tłumaczyć jak bardzo Portugalczykom zależało i dalej zależy na wyjaśnieniu tego zdarzenia. To, że zaginęło małe dziecko jest już wystarczającym powodem do poważnych działań. Tu dodatkowo tragedia zdarzyła się w ważnym dla Portugalii regionie turystycznym. W miasteczku, do którego od wielu lat tradycyjnie przyjeżdża szczególnie dużo rodzin z dziećmi. Szczególnie brytyjskich rodzin. Praia da Luz latem przypomina brytyjską kolonię.

Sprawa do dzisiaj pozostaje niewyjaśniona. Policja portugalska oficjalnie umorzyła śledztwo w lipcu 2008 z powodu braku dowodów Wcześniej było kilku podejrzanych, pojawiło się kilka hipotez. Niestety żadna z nich nie doprowadziła do konkretnych wyjaśnień. Jedna z teorii była dosyć kontrowersyjna i odważna bo wskazywała jako sprawców zniknięcia samych rodziców Madeleine. Policja zajmowała się tym wątkiem i oficjalnie wskazywała jako osoby podejrzane państwa McCann, którym nawet w pewnym momencie zabroniono opuszczać terytorim Portugalii. Poza kilkoma poszlakami niczego jednak nikomu nie udowodniono i prokurator generalny zdecydował o oczyszczeniu ich z podejrzeń. McCann'owie wrócili do domu na Wyspach. Dzisiaj ciągle prowadzą własne prywatne śledztwo.

Pomimo tego, że oficjalnie śledztwo zostało zakończone sprawa ciągle jest żywa. Portugalski policjant Gonçalo Amaral, który w roku 2007 prowadził śledztwo w sprawie zaginięcia dziewczynki napisał o tym książkę "The Truth of the Lie". Książkę wydano w lipcu 2008 roku w Portugalii. Miała duże powodzenie, niedługo później została przetłumaczona na 6 innych języków. Odsunięty od śledztwa policjant opisał w niej swoją wersję wydarzeń z 3 maja 2007, która opiera się na teorii, że dziewczynka zmarła w wyniku wypadku, zaniedbań rodziców czy nie wystarczającej opieki a rodzice ukryli jej ciało, żeby uniknąć oskarżeń o spowodowanie śmierci dziecka. Miały o tym świadczyć między innymi ślady krwi i włosy Madeleine znalezione w bagażniku samochodu wynajmowanego przez jej rodziców. Państwo McCann długo walczyli z tymi oskarżeniami i po długim procesie udało im się doprowadzić we wrześniu 2009 do wycofania i zakazu sprzedaży tej książki (zakaz uchylony rok później, patrz dalej).

W samym Praia da Luz dzisiaj już właściwie nie ma śladów po tej historii. Ciągle są tam jednak miejsca, gdzie można zobaczyć ogłoszenie, plakat ze zdjęciem dziewczynki o imieniu Madeleine. Do dzisiaj dla wielu z nas samo imię Madeleine i nazwa Praia da Luz również kojarzą się z tymi zdarzeniami.

Napisano już wiele książek, powstało kilka filmów dokumentalnych. Jeden z nich, The McCanns and the Conman (Jak zarobić na zaginięciu Madeline) można zobaczyć w serwisie vod.pl


Aktualizacja, styczeń 2011


Wycieki Wikileaks

Wypłynęły, a właściwie wyciekły za sprawą Wikileaks nowe fakty w sprawie zaginięcia Madeleine. Brytyjski dziennik Guardian opisał poufne dyplomatyczne notatki, w których ambasador USA w Portugalii przekazywał do swojej centrali informacje uzyskane podczas rozmowy z ambasadorem Wielkie Brytanii. Wynika z nich to, że brytyjska policja współpracowała z policją portugalską podczas przygotowywania oskarżenia rodziców dziecka, państwa McCane. Właśnie ta współpraca, a nie np próba obrony i obalenia zarzutów wywołała kontrowersje. W tym czasie wskazanie przez Portugalczyków rodziców Madeleine jako podejrzanych wywołało w społeczeństwie Wielkiej Brytanii spore wzburzenie. Mało kto wtedy wiedział, że miała w tym udział również ich policja, której przedstawiciel po obublikowaniu materiałów przez Wikileaks i później przez Guardian powiedział, że w tym czasie ich działania ograniczały się do prowadzania śledztwa w Wielkiej Brytanii w imieniu, na zlecenie policji Portugalskiej. Zarzuty wobec rodziców zostały później oficjalnie wycofane.


Uchylony zakaz sprzedaży kontrowersyjnej książki

Inne całkiem bieżące doniesienie związane ze sprawą Madeleine to uchylenie zakazu publikacji i sprzedaży kontrowersyjnej książki "The Truth of the Lie" napisanej przez Gonçalo Amaral, byłego policjanta, który brał udział w początkowej fazie śledztwa. Portugalski sąd apelacyjny uchylił w październiku 2010 obowiązujący przez ponad rok zakaz sprzedaży tej książki. W uzasadnieniu stwierdzono, że zakaz był niezgodny z konstytucją, która zapewnie prawo wolności wypowiedzi i że nie naruszono praw bo nie ma niepodważalnych dowodów na to, że McCane są całkowicie niewinni.

To jednak nie koniec walki państwa McCane bo ciągle trwa postępowanie w sprawie o zniesławienie.

Komentarze, opinie

Rejestracja nowych komentarzy jest tymczasowo niedostępna