Vilamoura kojarzy się przede wszystkim z mariną, portem jachtowym otoczonym "wielogwiazdkowymi" hotelami i zielonymi polami golfowymi. To dobre skojarzenie bo marina i jej okolice rzeczywiście mocno wpływają i określają charakter tej miejscowości. Marina de Vilamoura to port, w którym parkują chyba najdroższe i najbardziej efektowne jachty jakie można zobaczyć na wybrzeżu Algarve. Port jest duży, jest tam miejsce dla około 1000 jednostek. Wg jej właścicieli jest to największa marina w południowej Europie.
Nazwa Vilamoura to zlepek dwóch słów vila i moura co w swobodnym tłumaczeniu znaczy mauretańska wioska. Nie wiemy czy ma to jakieś uzasadnienie, czy dawno temu rzeczywiście istniała tam mauretańska wieś. Na pewno trudno dziś w Vilamourze znaleźć jakiekolwiek ślady Maurów. Możliwe, że to tylko chwyt marketingowy, że nazwa Vilamoura została wymyślona przez pierwszych właścicieli i twórców tego miejsca.
Historia Vilamoury jest ... dosyć krótka, to zaledwie 50 lat.
Formalnie i administracyjnie Vilamoura nie jest miastem, jest to właściwie tzw turystyczny resort, przedsiębiorstwo turystyczne o rozmiarach i wyglądzie niewielkiego miasta. Jeszcze 50 lat temu Vilamoura nie istniała. Wcześniej teren dzisiejszej Vilamoury był nazywany Quinta da Quarteira i był własnością spadkobierców właściciela tej posiadłości, João António Júdice Fialho. Było to duże, aktywne gospodarstwo, właściwie przedsiębiorstwo rolnicze wyposażone w nowoczesne na tamte czasy maszyny. Po śmierci João António Júdice Fialho (1934 r.) posiadłość zaczęła stopniowo podupadać.
Vilamoura powstała dokładnie 27 października 1964 roku. Tego dnia spadkobiercy João António Júdice Fialho, właściciele terenów Quinta da Quarteira sprzedali je spółce Lusotur - Soceidade de Turismo, SARL, finansowanej przez kapitał amerykański i jeden z portugalskich banków. Miałą tam powstać Vilamoura, największy w Europie prywatny ośrodek turystyczny. W imieniu spółki umowę podpisał jej prezes, Artur Cupertino de Miranda, portugalski bankowiec i filantrop. To ważna postać, był wizjonerem i twórcą Vilamoury. Dziś w miejscowości jego imieniem nazwano jeden z placów a na środku jednego z rond stoi jego pomnik.
W 1996 roku spółka Lusotur przeszła w ręce grupy kapitałowej Andre Jordana, finansisty polskiego pochodzenia. To też ważna postać, pan Andrzej jest nazywany "ojcem portugalskiej turystyki" (będzie o nim odzielna notatka). Spółka zmieniła nazwę z Lusotur na Lusort. Dziesięć lat później, w roku 2004 kolejnym właścicielem spółki Lusort został jeden z hiszpańskich banków.
Obecnie Vilamoura w dalszym ciągu jest zarządzana przez spółkę Lusort, która oprócz mariny jest również właścicielem kilku pól golfowych, hoteli i innych obiektów na obszarze setek (około 800) hektarów (wg informacji ze strony lusort.com). Od kwietnia 2015 większość udziałów w tej spółce posiada amerykański fundusz inwestycyjny Lone Star.
Pod zdjęciami podajemy przybliżone odległości w linii prostej od miejsca wskazującego na mapie centrum miejscowości
Vilamoura leży mniej więcej w połowie drogi z Faro do Albufeiry. Ponieważ Vilamoura jest położona tuż obok Quarteiry można się kierować drogowskazami kierującymi zarówno do Vilamoury jak i Quarteiry.
Znacznik wskazuje nabrzeże mariny
Główna droga dojazdowa do Vilamoury odjeżdża od trasy EN125 w stronę wybrzeża. Na kimś, kto jedzie do tego miejsca po raz pierwszy droga może zrobić spore wrażenie. Szosa jest szeroka (po dwa pasy w każdym kierunku), obsadzona palmami wyrastającymi z zielonych trawników zadbanych tak jakby były częścią pól golfowych, które znajdują się tuż obok drogi. Oprócz pól golfowych wjeżdżając do Vilamoury mija się zadbane budynki resortów turystycznych i osiedli apartementów.